Osoby budujące dom lub remontujące mieszkanie stają przed problemem położenia w nim elektryki. Nawet ci, którzy korzystają z pomocy profesjonalnego architekta w planowaniu każdego pomieszczenia, często sami chcą uczestniczyć w planowaniu chociażby gniazdek elektrycznych. Jest to bardzo dobry pomysł. Dlaczego?
Rewolucja technologiczna
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat technika niesamowicie skoczyła do przodu. Zaczęliśmy używać więcej i więcej urządzeń, które zasilane są prądem. Najbardziej odczuwają to mieszkańcy starych domów i mieszkań, w których po prostu… brakuje gniazdek. W związku z czym domownicy radzą sobie używając różnorakich rozgałęziaczy i przedłużaczy, ale i tak zdarza się, ze starodawna elektryka nie radzi sobie z taką ilością nowoczesnego sprzętu i po prostu w domu strzelają korki. Nie ma w tym nic dziwnego. W starych blokach montowało się kilka gniazdek elektrycznych w mieszkaniu, podczas gdy obecnie bywa ich kilka w jednym pokoju. Dawniej w mieszkaniu urządzenia zasilane prądem można było policzyć na palcach jednej ręki: lodówka, pralka, telewizor, do tego myć może jakaś lampa, osprzęt do akwarium, czy czasami uruchamiany robot kuchenny. Jednak czasy się zmieniły.
Wszystko na prąd!
Obecnie w każdym domu sprzętów jest nieco więcej. Pomyślmy chociażby o zmywarkach, piekarnikach elektrycznych, komputerach, dekoderach, konsolach, laptopach, tabletach i telefonach komórkowych. W zależności od swoich pasji, lokatorzy ładują baterie do aparatów, kamer, dronów, smartwatche i inne gadżety.
Gniazdka elektryczne w dużej liczbie potrzebne są też w kuchni: większość z nas używa czajników elektrycznych, ekspresów do kawy, blenderów, robotów kuchennych czy mikserów. Nawet łazienki przeszły rewolucję technologiczną. Tam, poza pralką, obecnie często używa się elektrycznej szczoteczki do zębów, depilatorów, golarek, lokówek i prostownic. Dołączając rzeczy, które podłączamy do prądy okazjonalnie, takie jak np. choinkę czy przenośny klimatyzator okazuje się, że lepiej zaplanować w nowym domu za dużo gniazdek elektrycznych niż za mało.